SKŁADNIKI:
Ciasto drożdżowe:
- 275 g mąki pszennej
- 275 g mąki tortowej
- 1 jajko
- 25 g drożdży
- 150 ml ciepłego mleka
- 80 ml ciepłej wody
- 1 jajko
- 60 g miękkiego masła
- 8 łyżeczek cukru
- cukier waniliowy
- jedno rozkłócone jajko (do posmarowania chałek)
- 1 łyżka margaryny
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki mąki
WYKONANIE:
Chałkę można wykonać przy użyciu robota planetarnego (z hakiem do wyrabiania ciasta) lub zagnieść ręcznie. Ja swoje chałki wykonałam przy pomocy robota.
Oba rodzaje mąki, jajko, cukier, cukier waniliowy umieszczamy w misie miksera. Wkruszamy drożdże (nie robimy z nich wcześniej zaczynu). Na koniec wrzucamy kawałek miękkiego masła (można je rozgrzać wkładając je na 15 sekund do mikrofali, jeśli jest prosto z lodówki) i wlewamy mleko oraz wodę. Całość wyrabiamy przez około 10-15 minut. Po tym czasie ciasto będzie odchodzić od miski oraz mieszadła. Ciasto odstawiamy na około godzinę do wyrośnięcia, przykrywamy ściereczką.
Chałkę z tego przepisu wykonywałam dwukrotnie. Za pierwszym razem jedną (wyszła oooooogromna chałka), za drugim razem ciasto z tej proporcji podzieliłam na dwie części i wyszły dwie piękne chałki, które wielkością i tak przebijały te sklepowe.
Gdy ciasto wyrośnie, wyjmujemy je z miski, chwilę wyrabiamy i dzielimy na dwie części, następnie każdą z nich na trzy. Z każdej części formujemy wałek. Z trzech wałeczków zaplatamy warkocz (końcówki sklejamy i zaginamy pod spód chałki). Chałki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (pod ściereczką).
Składniki na kruszonkę mieszamy ze sobą i wyrabiamy dłonią (konsystencja sypkiego piasku).
Gdy chałka wyrośnie, smarujemy ją rozkłóconym jajkiem i posypujemy kruszonką. Wstawiamy do piekarnika (góra-dół, bez termoobiegu) na pół godziny i pieczemy w temperaturze 170 stopni.
Chałkę można wykonać przy użyciu robota planetarnego (z hakiem do wyrabiania ciasta) lub zagnieść ręcznie. Ja swoje chałki wykonałam przy pomocy robota.
Oba rodzaje mąki, jajko, cukier, cukier waniliowy umieszczamy w misie miksera. Wkruszamy drożdże (nie robimy z nich wcześniej zaczynu). Na koniec wrzucamy kawałek miękkiego masła (można je rozgrzać wkładając je na 15 sekund do mikrofali, jeśli jest prosto z lodówki) i wlewamy mleko oraz wodę. Całość wyrabiamy przez około 10-15 minut. Po tym czasie ciasto będzie odchodzić od miski oraz mieszadła. Ciasto odstawiamy na około godzinę do wyrośnięcia, przykrywamy ściereczką.
Chałkę z tego przepisu wykonywałam dwukrotnie. Za pierwszym razem jedną (wyszła oooooogromna chałka), za drugim razem ciasto z tej proporcji podzieliłam na dwie części i wyszły dwie piękne chałki, które wielkością i tak przebijały te sklepowe.
Gdy ciasto wyrośnie, wyjmujemy je z miski, chwilę wyrabiamy i dzielimy na dwie części, następnie każdą z nich na trzy. Z każdej części formujemy wałek. Z trzech wałeczków zaplatamy warkocz (końcówki sklejamy i zaginamy pod spód chałki). Chałki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (pod ściereczką).
Składniki na kruszonkę mieszamy ze sobą i wyrabiamy dłonią (konsystencja sypkiego piasku).
Gdy chałka wyrośnie, smarujemy ją rozkłóconym jajkiem i posypujemy kruszonką. Wstawiamy do piekarnika (góra-dół, bez termoobiegu) na pół godziny i pieczemy w temperaturze 170 stopni.
0 komentarze:
Prześlij komentarz