Długo zapomniane przeze mnie ciasto, przypominające czasy dzieciństwa..:)

SKŁADNIKI:
  • 4 jajka
  • 3 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 1 kostka margaryny (250g)
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao
  • słoik dżemu jabłkowego
WYKONANIE:
Z mąki, 4 żółtek, margaryny i proszku do pieczenia zagniatamy kruche ciasto. Dzielimy je na 3 kule- dwie o podobnej masie i jedną mniejszą (będzie potrzebna tylko do posypania wierzchu ciasta, więc wystarczy kulka wielkością przypominająca piłeczkę do ping-ponga). 
Jedną z trzech części ciasta rozwałkowujemy i wykładamy nią dno wysmarowanej wcześniej blachy (410 mm x 250 mm). Na ciasto wykładamy konfiturę jabłkową (im więcej-tym lepiej). 
Do drugiej części ciasta dodajemy kakao i ponownie zagniatamy. Kakaową i małą kulę wkładamy do zamrażarki na około 1,5 h (ciasto musi być tak twarde, aby udało się je zetrzeć na tarce).
Gdy kakaowe ciasto będzie już wystarczająco twarde, ścieramy je na tarce o grubych oczkach wprost na konfiturę jabłkową. Ciasto wkładamy do piekarnika na około 40 minut, pieczemy w temperaturze 170 stopni.
Po około 30 minutach pieczenia przygotowujemy pianę z białek. Białka ubijamy na puszystą pianę, po czym stopniowo dodajemy cukier. Miksujemy do uzyskania lśniącej masy. Tak przygotowaną masę wykładamy na kakaowe ciasto, na wierzch ścieramy małą kulkę ciasta. Całość ponownie wędruje do piekarnika na około 15 minut, do zarumienienia ciasta.

Ciasto najlepiej smakuje przestudzone.
Smacznego!:)




0 komentarze:

Prześlij komentarz